środa, 15 maja 2013

Od Xeny do Nuit

- Derlis? Opowiesz mi o wataszy?
- Oczywiście, akurat nic nie mam do roboty- odpowiedział basior- Zaczęło się to kilka miesięcy temu... Aż na nasze inne znalezione miejsce pobytu napadli ludzie. Niestety wiele wilków zabito i zostało nas tylko tyle ile widać. Jak wędrowaliśmy to niektórych wilków spotkaliśmy i pozwoliliśmy im wędrować razem z nami.
Szukaliśmy domu, razem polowaliśmy, wszytko robiliśmy razem, gdyż...- zaciął się Derlis
- Gdyż...?- powtórzyłam z niepokojem- Nie martw się nie "gryzę"
- Gdyż... Była jeszcze w tym stadzie moja matka i znowu jakiś zły człowiek ją...- Basiorowi zaczęły łzy lecieć z pięknych oczu.
- Zastrzelił?- odpowiedziała- Współczuję Ci bardzo. Ja miałam taką historię, że kiedy miałam 12 miesięcy to moich rodziców też zabili ludzie. Ja jestem Samicą Alfa, bo moi rodzice byli parą Alfa.
- Aha też Ci współczuję, niestety nie mogłem uwierzyć kilka tygodni, że moją matkę zastrzelili. Nie jadłem, nie piłem, nie rozmawiałem, tylko głodowałem. Kiedy się zebrałem od razu było lepiej. Codziennie myślę o matce...
- A ojciec- przeszkodziłem wilkowi
- Wiesz. Od samego urodzenia nie znałem ojca, matka nic mi o nim nie mówiła. Nie wiedziałem kim był i jak nawet miał na imię.- odpowiedział cicho- Powiem Ci sekret tylko przejdźmy dalej.
- Okej to chodźmy
- Derlis gdzie idziesz?- powiedziała gwałtownie Evy
- Musze gdzieś indziej porozmawiać z  Xeną
- No dobrze, ale wróć szybko
- Widzisz Xeno! Ciągle mnie pilnują od kiedy mame zastrzelono. Nie umiem im tego wyznać, że się wstydzę mówić tajemnic.
- Rozumiem to, jak byłam jeszcze mała to nie umiałam mówić mamie co się działo na łące, a się duużo działo.
- Aha. Przejdę do tajemnicy. Tobie mogę powiedzieć, nie wygadasz?
- Nic nie powiem, pysk na kłutkę.
- Dobrzeee...- Oni mnie trochę traktują jak dziecko. Nie, no może nie dzisiaj Ci powiem idzie tu Evy...
- Ok będę jeszcze tu przychodzić- uśmiechnęłam się radośnie
- Derlis... Już nie mogę tego trzymać w tajemnicy, przed Tobą...
- Ale co?? Mów Evy'o!!!
- Twoja matka powiedziała mi coś przed śmiercią
- Słucham, słucham
- Twój ojciec żyje. ma na imię Collar jest tu nie daleko...
- Naprawdę?? Dlaczego matka mi nie chciała tego powiedzieć??
- Nie mam pojęcia, może bała się twojej reakcji- odpowiedziała Evy'a.

***********************************
- Derlis. Nuit i Nuée wracają już-powiedziałam
- To wspaniale
- Hejka. Jesteśmy już po wielkim polowaniu- powiedział Nuée
- Nuit co upolowałyście?- zapytałam 


( Nuit)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz