niedziela, 12 maja 2013

Od Xav'a

-Ale ja nie umiem latać...-zaczęła Nuit ale ja już zacząłem zaklęcie.
 Cicho wypowiadałem słowa w języku Intirackim. Nuit zaczęła się zmieniać. Zrobiła się nieco większa a potem wyrosły jej skrzydła.
 -I jak?-zapytałem-Nie umiałem zrobić ładniejszych skrzydeł.
 -Wow! Ale czad!- Nuit patrzyła na swoje skrzydła,rozwijała ja aż nagle..przez przypadek poleciała.
 -Aaaaa!- krzynęła.
 Wzbiłem się w powietrze. Nuit była teraz taka piękna....


<Nuit?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz