-Ja się nie muszę zastanawiać. Zmieniłaś mnie, Nuit. Zacząłem na prawdę żyć. Wreszcie poczułem że nie jestem demonem. Kocham cię.
-Chwilka...Xav,ty JESTEŚ demonem?-zapytała z niedowierzaniem.
-Tak. Mój ojciec to Pan Śmierci,a stałem się wilkiem przez przypadek. Zamieniłem się,pomogłem Shanti i nie mogłem się odmienić. Tak zostało.
-Nie wierzę...
-Przepraszam ze ci nie powiedziałem. Nie chciałem...Bałem sie że mnie odrzucisz.
-ja tez cię kocham,ale czy to dobry pomysł? Ech... Nie opuszczę cię.-powiedziała a ja poczułem ulgę.
-Nuit,czy zostaniesz moją partnerką mimo mojej przeszłości?-zapytałem z nadzieją.
Cmoknęła mnie
<Nuit?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz