czwartek, 25 kwietnia 2013

Od Nuit( do kogos)

Obudziło mnie poranne słońce. Chciałam się gdzieś przejść - mimo już dość długiego czasu w watasze wciąż nie znałam wszystkich terenów. Wstałam z legowiska i przeciągnęłam się. 'Gdzie dzisiaj? - zapytałam się w myślach. Nie miałam pomysłu na odpowiedź, więc ruszyłam przed siebie, gdzie łapy poniosą. Na zewnątrz było ciepło, słońce przyjemnie grzało mi sierść. Przymknęłam oczy z rozkoszy, gdy nagle wpadłam na jakiegoś wilka.
- Hej! Uważaj, jak chodzisz! - warknął i otrzepał się.

(Kto chce popisać? Moze być też wadera :3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz