Spojrzałam nieufnie na basiora, ale poprowadziłam go w kierunku naszych zdobyczy. Wataha już do niej doskoczyła więc razem z Nuée musiałam zrobić miejsce dla wykończonego wędrowca. Collar łapczywie pożerał mięso, ale ja odciągnęłam na bok Xenę, Derlisa i Nuée.
- Co o tym myślicie? - zapytałam, wskazując łapą w stronę basiora.
- Jak dla mnie naciągane. I to porządnie. Coś mi tu nie gra - odpowiedziała Nuée.
- A Wy? - spojrzałam znacząco na parę Alf.
(Xeno? Wybacz, ze krótko, zmęczona jestem, a nadrabiałam dzisiaj wszystkie opowiadania z tygodnia chyba)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz