poniedziałek, 17 czerwca 2013

Od Sebastiana do Xeny

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=orlfQJ27S8Q&feature=endscreen%20-muzyka


Obudziłem się dość późno. Jak to zazwyczaj od razu sięgnąłem po mp4. Wiem co pomyślicie. Wilk z mp4?! Nie... Nie wilk...Ukrywanie się wśród ludzi ma swoje plusy jeśli ma się możliwość zmiany w człowieka. Gorzej jak odnajdą moją kosę... No cóż... Takie jest życie... Godzinę później wyszedłem z domu. Po drodze poczułem znajomy zapach. Spojrzałem w bok poprawiając okulary. Jakiś chłopak z czarnymi włosami i czerwonymi oczami... Chwila... Czerwone oczy?! Darcia?! Jak on się tu znalazł?! Na szczęście on mnie nie zauważył. Nie chciałem żeby stało się to co jakieś dwa miesiące temu. Po tej walce nadal mam ranę na lewej tylnej łapie... Niepostrzeżenie wśliznąłem się do jakiejś jaskini. Nagle usłyszałem warczenie za sobą. Odwróciłem się i zobaczyłem jakąś waderę. Czyli jest tu jakieś stado...
-Ej, ej, ej...-zacząłem robiąc uspokajającą minę.- Spokojnie...
-Lepiej się stąd wynoś...-szepnęła.
-Dobra, dobra... Już się wynoszę, nie musisz mi mówić dwa razy-powiedziałem wychodząc z jaskini.
-Chwila-zatrzymała mnie. Spojrzałem na nią.- Ty mnie rozumiesz?
-Wilk wilka rozumie, co nie?-uśmiechnąłem się.
-Ale ty...-w tej chwili zmieniłem się w wilka. Zamurowało ją.
Zaśmiałem się.
-Ma się zdolności-uśmiechnąłem się. -A teraz się wynoszę.
-Ej! Jestem Xena, a ty?
-Sebastian-przedstawiłem się.
-Jest tu wataha, jak chcesz dołączyć....-poczułem że składa mi propozycję nie do odrzucenia.
-Jeśli mogę...-uśmiechnąłem się.
-Świetnie-powiedziała-Przyda nam się ktoś, kto utrzymuje kontakty z ludźmi.
-Spoko, ale mogłabyś mnie oprowadzić?
<<Xena?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz