Chodziłem sobie po lesie gdy wpadłem na obcego wilka.
Zacząłem warczeć
- Kim jesteś?!
- Jestem Xena, właścicielką tych terenów
Przestałem warczeć
- A ja jestem Zayn,miło poznać...
- Należysz do jakiejś watahy?
- Nie.
- A dołączysz do tej?
- Jasne...
Poszliśmy nad wodopój.
-Opowiesz mi swoją historię?
- Wybacz ale nie,nie chce wspominać tych ran...- powiedziałem
- Spoko - uśmiechnęła się
Zacząłem warczeć
- Kim jesteś?!
- Jestem Xena, właścicielką tych terenów
Przestałem warczeć
- A ja jestem Zayn,miło poznać...
- Należysz do jakiejś watahy?
- Nie.
- A dołączysz do tej?
- Jasne...
Poszliśmy nad wodopój.
-Opowiesz mi swoją historię?
- Wybacz ale nie,nie chce wspominać tych ran...- powiedziałem
- Spoko - uśmiechnęła się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz