środa, 26 czerwca 2013

Nuit do Xeny

- Tak, alfo - odparłam, patrząc jej w oczy.
- Tak, Xeno - poprawiła mnie. W odpowiedzi uśmiechnęłam się i wprowadziłam ją w mój pomysł.
- Xeno, otóż podczas polowania wpadłam na pewien plan.. Czy Nuée mogłaby dołączyć do naszej watahy? Zaopiekowałabym się nią, a jako siostry powinnyśmy być razem.
- Tyle się nie widziałyśmy - dodała Nuée.
- Cóż.. - zaczęłam Xena, kiedy wataha Delrisa zaczęła wyć na alarm. Zerwałyśmy się do biegu i po chwili byłyśmy już przy nich.
- hej, Ty! - rzuciłam krótko do najbliższego wilka - Jak sie nazywasz?
- Arsen. - odparł szary basior.
 - Świetnie, zatem Arsen, powiedz mi, co się dzieje.
- Collar zniknął.
Nuée, Xena i ja wymieniłyśmy porozumiewawcze spojrzenia.
To nie mógł być przypadek.

<Xeno?>

Deniro do Shanti

Spojrzałem uważnie na waderę, która jak zwykle pojawiła się jakby z powietrza. A może rzeczywiście tak było? Może znowu przyleciała?
- Dziękuję - powiedziałem, uciekając spojrzeniem. Poczułem wstyd, ze Shanti przyłapała mnie przy Skale. Czułem, jak serce przyspieszyło i bije coraz głośniej na sam jej widok. Spojrzałem w oczy wadery zastanawiając się, kiedy zdążyłem się już w niej zakochać.
- Co się tak gapisz? - warknęła z pozoru groźnie, ale wydawało mi się, ze gdzieś pod tym ukrywa inne emocje.
- Jesteś piękna, to mam na co patrzeć - powiedziałem pewnie.
Wadera spojrzała na mnie z jakimś ciężkim do zrozumienia uczuciem, więc nie dałem jej nic powiedzieć. Podszedłem i pocałowałem ją szybko, po czym poszedłem dalej, w stronę lasu.
- idę zapolować. Zapraszam.

(Shanti?)

niedziela, 23 czerwca 2013

Od Xeny do Nuit

- Nuée nie płacz, nic nie wiedziałaś wiem ja to samo- powiedziała Nuit
- Ale... ale...- odparła wadera
- Tak, tak??? No Nuée! Spokojnie
- Ale.... Co ja teraz zrobię?? Będziemy mieszkać w 2 różnych watahach??
- Nie skądże, Xena na pewno coś wymyśli, to przecież Alfa- powiedziałam zaniepokojona czy coś wymyśli
Gdy Nuée już nie płakała, pobiegłyśmy polować.
Na wielkiej polanie upolowałyśmy we dwie dużego dzika, bo sama bym nie dała rady.
Przytachałyśmy go jakoś do watahy.
Wyglądał tak:



- Nuit?? Nuée?? Nie spotkałyście Derlisa- zapytałam zaniepokojona
- A coś się stało??
- Nie wiem, chyba uciekł, albo ktoś go porwał- powiedziałam
- A jest Collar??
- Tak
- To dobrze
- Xeno?? Mamy dla Ciebie nowinę
- Słucham z rozkoszą
 - Wiesz ja i Nuée jesteśmy... jesteśmy...
- Jesteście siostrami??- przerwałam Nuit






(Nuit?)

Od Nuit do Xeny

Spojrzałam uważnie na Alphę, zastanawiając się, co wymyśliła.
- O czym tak dumasz? - zapytała cicho Nuée
- Myślę o tym, co mówiła Xena..
 - Ah tak.. - odparła wadera i także pogrążyła się w rozmyślaniach. 'Do jutra zostało jeszcze sporo czasu' pomyślałam 'Trzeba się czymś zająć' - Nuée?
- Hmm? - mruknęłam zamyślona.
- Chodź na polowanie, jedzenie zawsze się przydaje.
- Jasne - przytaknęła ochoczo.
Ruszyłyśmy łapa w łapę, kiedy nagle zobaczyłam coś dziwnego.. Srebrzystą nić rozciągającą się między nami..
- Coś się stało? - spytała zatroskana wadera.
- Tak. nie. nie wiem.. - nie mogłam się skupić, dotknęła mnie wizja..

Znów przezywałam atak na naszą watahę. Przypomniałam sobie, ze w miocie było jeszcze jedno szczenię. Mała wadera. Kto się nią zaopiekował? Dlaczego nie ruszyła razem z nami? Patrzyłam, jak mała czołga się przez jaskinie i zostaje znaleziona przez inną wilczycę. Skąd ja ją znam? Już wiem. To wilczyca z watahy Delrisa. Wizja odpływa,...

 - Nuit, w porządku? - spytała zaniepokojona Nuée oczami wilczycy z wizji. Nie tej dorosłej,a szczenięcia.
- Jesteś od zawsze w watasze Delrisa? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie
- Nie, coś się stało kiedy byłam mała, ale..
- Wiem - przerwałam jej - Kochana, jesteśmy siostrami.
 Na początku wydawało się to absurdalne, ale po kolei wszystko zaczynało do siebie pasować.. Historia ta sama.. Brakujące szczenię.. tradycyjne imię.. Więź miedzy nami.. Ta srebrna nić.. Porozumienie.. Nuée patrzyła na mnie oczami przez które przewijało się wiele uczuć : od niepokoju, przez smutek, po zrozumienie, a na końcu głęboką radość i miłość.
- Siostry - szepnęła.
- Siostry - odparłam pewnie.
 Rzuciłyśmy się sobie w ramiona.

<Xeno?>

sobota, 22 czerwca 2013

Od Shanti

"Deniro jest taki wkurzający!"-myślałam-"A jednak coś w sobie ma..."
Od pocałunku przy Skale nie mogę przestać o nim myśleć. Starałam się zapomnieć ale nie mogę! Nuit to ma fajnie,zero kłopotów bo ma Xav'a. A ja? Dobrze, Xav mi pomaga i w ogóle. ale to nie to samo. W końcu nie wytrzymałam. wyleciałam z jaskini i odszukałam Deniro. "Znów prosi Skałę"-stwierdziłam. Ostrożnie podleciałam do niego. Usłyszałam jak mówi do skały:
-Proszę! Niech ona mnie polubi!
-Wybaczam ci.-powiedziałam.
<Deniro?>

wtorek, 18 czerwca 2013

Uwaga! Jest już nasz nowy hymn :)

UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Z ankiety wynika, że naszym nowym hymnem jest hymn lalusia5( czyli mój)- 
http://www.youtube.com/watch?v=Ny74iwLuAqU&feature=player_detailpage

Tak wyszło. DZIĘKUJĘ innym osobą za wzięcie udziału w konkursie
Następny konkurs w lipcu. :)




Pozdrawiam Samica Alfa Xena :) :) 

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Od Xeny do Sebastiana

- Oczywiście. Pokarzę Ci twoją jaskinie- powiedziałam- jest tutaj za rogiem

- Dobrze. Mam miłych sąsiadów?? Nie będą mnie dręczyć, śmiać się, że jestem człowiekiem i wilkiem?- Sebastian zapytał zaciekawiony
- Wiesz... Tu nikt taki nie jest. To jest dobra wataha. 
- Aha to dobrze
Po godzinie skończyłam oprowadzanie Sebastiana.
Po krótkim czasie zwołałam wszystkie wilki i ogłosiłam, ze mamy nowego wilka Sebastiana i za trzy dni będą zawody we pływaniu, wyłapywaniu zwierząt i śledzeniu.
- Sebastian??
- Tak
-...



( Sebastain? wybacz że krótko ale nie mam weny przez upał we moim mieście. Napisz tam że ja z tobą rozmawaiłam o czymś tam)

Od Xeny Do Nuit

- Wiesz co Nuée??
- Słucham, słucham.- odpowiedziała wilczyca
- Xena ma pomysł, Xena ma pomysł- wykrzyknęła Nuit
- Nuit nie tak głośno, bo Collar się zorientuje- powiedziałam, troszkę zł
- Dobrze, wybacz Xeno- Nuit zarumieniła się
- Dobra. Możemy zrobić na niego jakiś test, tylko dzisiaj jest tak ciepło, że ja w ogóle nie myśle. Wybaczcie. Nie wiem, ale może coś wymyślę. 
- Dobry pomysł Xeno- powiedział zaciekawiony Derlis
- Dobrze jutro ze świtu spotykamy się na łące, dobrze??
- Pasuje wam Nuit, Nuée, bo mi to pasuje- spytał się Derlis


(Nuit Wybacz, że krótko, ale przez taki gorąc w moim mieście nie daje rady :( )

Od Sebastiana do Xeny

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=orlfQJ27S8Q&feature=endscreen%20-muzyka


Obudziłem się dość późno. Jak to zazwyczaj od razu sięgnąłem po mp4. Wiem co pomyślicie. Wilk z mp4?! Nie... Nie wilk...Ukrywanie się wśród ludzi ma swoje plusy jeśli ma się możliwość zmiany w człowieka. Gorzej jak odnajdą moją kosę... No cóż... Takie jest życie... Godzinę później wyszedłem z domu. Po drodze poczułem znajomy zapach. Spojrzałem w bok poprawiając okulary. Jakiś chłopak z czarnymi włosami i czerwonymi oczami... Chwila... Czerwone oczy?! Darcia?! Jak on się tu znalazł?! Na szczęście on mnie nie zauważył. Nie chciałem żeby stało się to co jakieś dwa miesiące temu. Po tej walce nadal mam ranę na lewej tylnej łapie... Niepostrzeżenie wśliznąłem się do jakiejś jaskini. Nagle usłyszałem warczenie za sobą. Odwróciłem się i zobaczyłem jakąś waderę. Czyli jest tu jakieś stado...
-Ej, ej, ej...-zacząłem robiąc uspokajającą minę.- Spokojnie...
-Lepiej się stąd wynoś...-szepnęła.
-Dobra, dobra... Już się wynoszę, nie musisz mi mówić dwa razy-powiedziałem wychodząc z jaskini.
-Chwila-zatrzymała mnie. Spojrzałem na nią.- Ty mnie rozumiesz?
-Wilk wilka rozumie, co nie?-uśmiechnąłem się.
-Ale ty...-w tej chwili zmieniłem się w wilka. Zamurowało ją.
Zaśmiałem się.
-Ma się zdolności-uśmiechnąłem się. -A teraz się wynoszę.
-Ej! Jestem Xena, a ty?
-Sebastian-przedstawiłem się.
-Jest tu wataha, jak chcesz dołączyć....-poczułem że składa mi propozycję nie do odrzucenia.
-Jeśli mogę...-uśmiechnąłem się.
-Świetnie-powiedziała-Przyda nam się ktoś, kto utrzymuje kontakty z ludźmi.
-Spoko, ale mogłabyś mnie oprowadzić?
<<Xena?>>

Deniro do Shanti

Zgłupiałem.
Ruszyłem ku Skale Życzeń, aby prosić o wybaczenie Shanti. Czyżby Skała miała aż taką moc? Czyżby życzenie spełniło się od razu? Zamknąłem oczy i jeszcze raz przywołałem wspomnienie.
... siedziałem pochylony przy Skale, gdy nagle jakiś ruch przeciął powietrze, po czym coś o mnie uderzyło.. uderzyło? nie.. pocałowało..
To musiała być Shanti.
Czułem jej zapach.
A potem wspomniałem to jeszcze raz.
I jeszcze raz.
I jeszcze.
Pogrążyłem się we wspomnieniu, zapominając o otaczającym mnie świecie. Z wizji wyrwał mnie deszcz. Po chwili uświadomiłem sobie, ze przemokłem zupełnie, lała się ze mnie deszczówka, a łapy zapały się zupełnie w błoto. I wtedy znowu pomyślałem o waderze.
Zastanawiałem się, co teraz robi i czy jest jej ciepło.
Podniosłem pysk i zawyłem do wschodzącego księżyca.

(Shanti?)

Nuit do kogoś

Obudziły mnie czyjeś kroki. Zastrzygłam uszami i zaczęłam nasłuchiwać w kierunku cichego szmeru stawianych na ściółce łap. Xav spał mocno, nie słyszał tego. Wyczołgałam się z jaskini i spojrzałam na intruza. W ciemnościach w pierwszej chwili nie mogłam go poznać.
- Kim jesteś? - warknęłam groźnie.

(Ktoś chętny?)

Nuit do Xeny

Spojrzałam nieufnie na basiora, ale poprowadziłam go w kierunku naszych zdobyczy. Wataha już do niej doskoczyła więc razem z Nuée musiałam zrobić miejsce dla wykończonego wędrowca. Collar łapczywie pożerał mięso, ale ja odciągnęłam na bok Xenę, Derlisa i Nuée.
- Co o tym myślicie? - zapytałam, wskazując łapą w stronę basiora.
- Jak dla mnie naciągane. I to porządnie. Coś mi tu nie gra - odpowiedziała Nuée.
- A Wy? - spojrzałam znacząco na parę Alf.

(Xeno? Wybacz, ze krótko, zmęczona jestem, a nadrabiałam dzisiaj wszystkie opowiadania z tygodnia chyba)

Wybaczcie

Przepraszam, że nie dodawałam opowiadań, ale zepsuł mi się komputer i nie mogłam. :(

Teraz już  jest dobrze więc wszystko na drobie :)


Pozdrawiam Samica Alfa Xena 

niedziela, 9 czerwca 2013

UWAGA!!

UWAGA UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Do 16 czerwca nie ma mnie na blogu :( nie mogę dodawać opowiadań i nowych wilków, gdyż zepsuł mi się komputer.

Przepraszam

Pozdrawiam Samica Alfa Xena :) :)